Zima to trudny czas dla wszystkich zwierząt. Na różnego rodzaju schorzenia narażone są nasze psy. Ich zdrowie zostaje wystawione na próbę, nie tylko z względu na niską temperaturę, siarczyste mrozy i śnieg. To także niekorzystne działanie soli drogowej, dzięki której właściciele czworonogów zyskują na mniejszym ryzyku poślizgnięcia się na drodze, ale psie łapy mogą zostać solidnie podrażnione. Do tego zimową porę roku upodobały sobie pchły.

Zobacz jakie zagrożenia czyhają na Twojego czworonożnego Pupila zimą i jak wspomóc zwierzaka, w tej trudnej do przetrwania porze roku.

Zimowe schorzenia

Zimą przede wszystkim martwimy się o odmrożenia i przeziębienia naszych czworonogów, a to nie wszystkie zagrożenia. Najbardziej niebezpieczną o tej porze roku, jest nosówka. Szczepienie na nosówkę nie jest obowiązkowe. Dlatego należy bacznie obserwować szczególnie te psy, które zimą zostały przygarnięte ze schroniska. Nieuczciwi hodowcy często pomijają szczepienie właśnie dlatego, że nie jest ono wymagane.

Nosówka poza psami nieszczepionymi, częściej dotyka zwierzęta młode, które nie ukończyły jeszcze pierwszego roku życia. Ponadto bardziej narażone są psy długonose.

Psy mogą zarażać się przez kontakt pośredni: miskę, posłanie, jak i kaganiec. Największe wrota zakażenia stanowi wydzielina z nosa oraz ślina chorego zwierzęcia. Inną przyczyną, choć mniejszą) mogą być odchody.

Pierwsze objawy nosówki można zauważyć po 3-7 dniach od momentu zakażenia. Nasilenie objawów zależy od zjadliwości wirusa, odporności psa oraz od rodzaju wtórnych zakażeń. Nasz Pupil staje się apatyczny, nie ma apetytu, poza tym walczy z wysoką temperaturą, która po 1-3 dniach spada, by za chwilę znów powrócić. Do tego dochodzi zapalenie migdałków, gardła, spojówek oraz kaszel. Charakterystyczna jest ropna, śluzowata wydzielina z nosa, a na dodatek mogą występować biegunki i wymioty.

Po pewnym czasie pojawia się tak zwana osutka nosówkowa. Wysypka obejmująca uda i brzuch. Poduszki łap zaczynają twardnieć i pękać – tzw. choroba twardych łap. Rogowacieje nadto skóra na nosie.

Po około 3-6 tygodniach dochodzą objawy neurologiczne, jak na przykład drżenie łap. Do tego silne ataki epileptyczne, włącznie z z utratą świadomości i pienistym biciem śliny. Pojawiają się problemy z koordynacją ruchową, niedowłady, a także porażenia kończyn. Pies przeważnie wyje z bólu, który swoje podłoże ma we wzrastającym ciśnieniu płynu mózgowo-rdzeniowego.

Zdrowie, jak i w tym przypadku życie psa, uzależnione jest od szybkości rozpoznania objawów i wdrożenia odpowiedniego leczenia. Niezbędne są badania kliniczne. W zależności od wyników podanie surowicy oraz profilaktyka powikłań bakteryjnych.

Grzybica

Zimowa pora to wilgoć, która sprzyja rozwojowi grzybicy. Łatwo ją rozpoznać po okrągłych/owalnych łuszczących się łysych ogniskach zapalnych, z zaczerwienionym brzegiem. Najczęściej u psów krótkowłosych możemy zaobserwować pęcherzyki z surowiczą zawartością. Ów pęcherze pękają, zasychają i tworzą strupy.

Grzybica najczęściej dotyka psy:

– młode,

– bardzo stare,

– zestresowane,

– nieprawidłowo żywione,

– długotrwale poddawane leczeniu steroidowymi środkami przeciwzapalnymi (spadek odporności sprzyjający rozwojowi grzybicy),

– zaniedbane (trzymane w złych warunkach).

Pchła atakuje zimą

Zimą należy pamiętać o odpchleniu psa. Systematyczna dbałość o pozbywanie się ewentualnych pcheł, to większy komfort dla naszego Pupila. Te prawie niezauważalne stworzonka nie stanowią znacznego zagrożenia dla czworonogów, ale są dla nich uciążliwe.

Pierwsze objawy to swędzenie, które umiejscawia się w okolicach ogona, odbytu, a następnie krocza i miednicy. Także w okolicy lędźwiowej, ud i brzucha. Dochodzą zmiany skórne, mogące przerodzić się w ostre ropne zapalenie. Ponadto wiele zwierząt reaguje alergicznym pchlim zapaleniem skóry.

Poza regularnymi wizytami u weterynarza celem pozbycia się pcheł, możemy zakupić specjalne preparaty na pchły i kleszcze.

Przeziębienia i odmrożenia

Śnieg i wilgoć bardzo łatwo prowadzi do przeziębienia. Do tego psy brodząc w takich warunkach ocierają się o niego. Przylepiony śnieg powoduje odmarzania poszczególnych części ciała.

Najbardziej narażone są rasy psów małych, krótkowłosych oraz gładkowłosych.

Groźna sól

Posypywanie chodników solą to komfort dla ludzi, ale dyskomfort dla psów. Opuszki łap podrażnione solą sprawiają ból, powodują powstawanie ran, także tych trudno gojących się. 

Łapy psa warto zabezpieczyć wazeliną lub specjalnymi preparatami. Na rynku znajdujemy także specjalne, delikatne mydła do mycia psich łapek po spacerze.

Śmiertelne odwodnienie

Wbrew pozorom o tej porze roku czworonożni przyjaciele mogą ulegać odwodnieniu. Należy zatem dbać o to, by regularnie miały dostęp do świeżej wody. Obowiązkiem jest częste sprawdzanie czy nie zmieniła ona swojego stanu skupienia.

Miski – Butelka do picia

O czym pamiętać?

Psu należy zapewnić odpowiednią dietę. Posiłki powinno być ciepłe. Ich obfitość może być większa, a kaloryczność wyższa niż w pozostałych porach roku. Zwierzę i tak spali nadmiar kalorii podczas spacerów, zabaw, a jego organizm potrzebuje więcej energii, by ogrzać psie ciało. Nie zaleca się podawania suchej karmy, ale jeśli pies jest do takowej przyzwyczajony, warto uprzednio podlać ją ciepłą wodą.

Weterynarz doradzi nam także specjalne witaminy, oleje, kwasy nienasycone oraz preparaty podnoszące odporność, jeśli chcemy maksymalnie zadbać o zdrowie swojego Pupila.

Zimą można pozwolić sobie na specjalne ubranka dla psów, które ochronią przed wilgocią i zimnem. Nie każdy psiak je zaakceptuje i polubi, ale kto wie, może akurat Twój będzie czuł się w nim komfortowo ? 😉

W tej trudnej porze roku nie może zabraknąć ruchu. Należy jednak zadbać o nieco krótsze spacery, by pies się nie przeziębił. Nie powinien zjadać śniegu, ponieważ szybko odczuje tego skutki. Na spacery lepiej wybierać takie miejsca, gdzie śnieg nie jest posypany solą, czyli z dala od chodników i dróg jeśli jest taka możliwość.