Zielony kot pojawił się na ulicach miasta Warna w Bułgarii. Zdjęcia obiegły sieć z prędkością błyskawicy, ale podejrzliwi Internauci od razu zaczęli wietrzyć spisek i podróbkę. Rzeczywistość przeszła najśmielsze wyobrażenia, bo kot jest prawdziwy!
Zacznijmy jednak od początku…
Warna, podobnie jak każde większe miasto ma sporą populację kotów żyjących dziko na ulicach. Zielony kot był jednych z takich właśnie zwierząt zanim przytrafiła mi się kariera internetowego celebryty – nie rzucał się w oczy a jego bure, pręgowane futerko nie wyróżniało go spośród innych. Jednak pewnej nocy wszystko się zmieniło…
O kocie w Warnie zrobiło się głośno i rozpoczęto zakrojone na szeroką skalę poszukiwania, które miały wskazać powód niezwykłego wyglądu kota. Początkowo ludzie podejrzewali okrutny żart, który złapał kota, pomalował go i wypuścił by zobaczyć co się stanie, rzeczywistość okazała się jednak mniej okrutna, a bardziej prozaiczna – kot pokolorował się sam!
Pewnej nocy na swoje legowisko wybrał pojemnik zawierający sproszkowany turkusowy barwnik w jednym z garaży i następnego ranka był już najbardziej niezwykłym kotem na świecie 🙂
Pracownicy lokalnych organizacji prozwierzęcych od wielu dni bezskutecznie próbują złapać niesamowitego, turkusowego kota, ponieważ nie wiadomo w jaki sposób barwnik wpłynąć może na organizm zwierzęcia i czy nie wywoła on groźnych dla zdrowia skutków ubocznych. Póki co jednak turkusowego dzikusa nie udało się schwytać, więc stanowi dodatkową atrakcję turystyczną miasta 🙂
Na pierwszy rzut oka nie wygląda na to by kotu lub jego ulicznym kolegom przeszkadzał nietypowy kolor futra, jednak specjaliści przestrzegają przed eksperymentami w tej kwestii, ponieważ nie ma żadnych danych dotyczących oddziaływania barwników na organizmy zwierzęce, poza tym stado mogłoby nie zaakceptować takiego odmieńca i okrutnie go potraktować, na nawet zabić (dotyczy to zwłaszcza zwierząt, które widzą kolory równie dobrze jak ludzie, np. ptaków).
Do czasu schwytania kota możemy jednak cieszyć się jego niezwykłym wyglądem, a zdjęcia i filmy, które pojawiły się na temat zielonego kota w Internecie pozostaną wieczną rzeczy pamiątką, bo sieć przecież niczego nie zapomina 🙂
A Wy co myślicie? Podoba się Wam turkusowy kot? A może to jednak zbyt duża ekstrawagancja?