Markowe karmy zoologiczne

Ubranka dla psów- konieczność czy fanaberia?

W niektórych regionach Polski już spadły pierwsze płatki śniegu w tym roku. Niechybnie zbliża się zima, to czy będzie typowo włoska jak w zeszłym roku czy prawdziwa polska przekonamy się za parę tygodni. Na myśl o mrozach nasuwa nam się pytanie czy powinniśmy w jakiś szczególny sposób naszego pupila przygotować do obniżonych temperatur. Jeśli tak, to co powinniśmy zrobić? Jakie rasy psów powinniśmy ubierać przed zimowymi spacerami? Kiedy musimy założyć psu buciki? Czy kosmetyki pielęgnacyjne pomogą przetrwać srogie mrozy? Czy ubranka to fanaberia czy konieczność

Niektórzy  zachwycają się na widok psich sweterków, kurteczek i ubranek, inni komentują z przekąsem, że to zwykła ludzka głupota, męczenie zwierząt i moda. Jedni i drudzy mogą mieć rację, to czy powinniśmy ubrać naszego pupila zależy od jego osobistych predyspozycji, rasy i wieku psiaka. Jeżeli stajemy przed dylematem czy nasz pupil potrzebuje ubranka możemy przekonać się o tym obserwując go na spacerze.

Jeżeli trzęsie się z zimna, nienaturalnie podnosi łapki do góry podczas chodzenia po śniegu, kuli się, to znak, że jest mu zimno i konieczne jest ogrzanie go dodatkowym „futerkiem”. Dotyczy to głównie małych ras psów, psów bardzo smukłych o małe ilości tkanki tłuszczowej, zwierząt z bardzo krótkim, gładkim włosiem oraz oczywiście psów bezwłosych. Oto kilka ras, którym przydadzą się ubranka podczas srogiej zimy: york, westie, grzywacz chiński, doberman, amstaf, wyżeł weimarski, dalmatyńczyk czy niektóre charty.

Ubrania powinny też nosić psy przystosowane do życia w ciepłym klimacie np. chichuachua, shih tzu, maltańczyk. Pamiętajmy także o psich staruszkach i szczeniakach, bo mają one mniejszą tolerancję temperaturową. Nie powinniśmy też wychodzić na mróz z chorym psem bez odpowiedniego okrycia pupila. Bardzo ważny oprócz rasy i wieku psa jest jego tryb życia. Gdy zwierzę przebywa w ciepłych pomieszczeniach, gdzie temperatura przekracza 20 0, także powinniśmy mu zapewnić „drugie futro”, zwłaszcza jeśli podczas spacerów jego zachowanie wskazuje, że marznie.

W trakcie mroźnej i śnieżnej zimy może się okazać, że konieczne będzie zakładanie bucików psom mieszkającym w miastach. Szczególnie gdy spacer prowadzi przez posypane solą chodniki i drogi. Jak już wcześniej pisaliśmy w artykule  Pies w zimie-10 przykazań, sól może powodować bolesne pękanie poduszek łapek psów oraz czasem prowadzi do chorób.

Kiedy jeszcze nasi przyjaciele potrzebują dodatkowej okrywy? Przede wszystkim wtedy gdy na zewnątrz temperatury spadają poniżej zera. Gdy  jest mroźnie a psy zmuszone są do wydatkowania ciepła np. przy intensywnym wysiłku, długiej wędrówce lub w pracy np. psy ratunkowe. Pomimo tego iż te zwierzęta zazwyczaj są odporne, mają grube futro przystosowane do niskich temperatur ich właściciele zapewniają im odpowiednią ochronę przed mrozem, dlatego często na filmach widzimy psy ratownicze w butach przeciw otarciom i odmrożeniu oraz w ocieplaczach typu hardshell.

Jeżeli dylemat czy ubierać pupila mamy już za sobą, to pojawiają się pytania w jakie ubranka, jak je dobrać i gdzie je kupić. W tym momencie zazwyczaj mamy kwestię sporną pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami ubranek. Przemysł modowy kwitnie i rynek obfituje w ogromną ilość różnorakich ubrań, ocieplaczy, pelerynek, sweterków, kaftaników, kurteczek z kapturem, kombinezonów i bucików dla psów.

 

Powoduje to duże problemy ze znalezieniem odpowiedniego ocieplacza dla pupila. Jaki powinien być? Przede wszystkim wygodny! Nie musi być ładny, kolorowy i błyszczący! Zastanówmy się czy faktycznie naszemu przyjacielowi potrzebny jest kaptur, czapka czy zupełnienie niepotrzebny krawat lub szalik.
Ciuszek powinien być ciepły, nieprzemakalny, przepuszczający powietrze, nie może krępować ruchów zwierzaka. Pies powinien się czuć w nim komfortowo podczas chodzenia, biegania, zabawy i załatwiania potrzeb fizjologicznych. Wybierając ubranie zwróćmy uwagę czy wszystkie strategiczne miejsca ma odsłonięte. Czy nie zawiera metolowych elementów, które podczas chłodu, mogłyby podrażnić lub odmrozić skórę przylegająca do nich. Dla naszej wygody powinny być łatwe do ubrania, najlepiej zapinane. Ważne jest też, by producent ubranka przewidział w nim miejsce na przypięcie psa lub przewleczenie karabińczyka przez otwór – jest to szczególnie ważne, gdy nasz pies chodzi w szelkach (które mają zapięcie w dość niestandardowym miejscu) lub gdy ubranko ma kaptur (przysłaniający kark z obrożą).
Nie ulegajmy modzie! Tiulowe sukieneczki i pelerynki nie zapewnią pupilowi ciepła, powodują raczej krępowanie ruchów i niezadowolenie. Kolejną ważną rzeczą jest dobór odpowiedniego rozmiaru. Pelerynka, kurteczka czy sweterek  nie powinny być za długie, zachodzić na ogon czy na łapki.  Zwróćmy uwagę czy nie odstaje na znaczną odległość od brzuszka psa, pamiętajmy, że pies nie może zaplątać się u odstające ubranie podczas biegu!
Zanim kupimy ubranko najlepiej będzie jak pupil je przymierzy. Wówczas możemy także ocenić komfort noszenia i stopień dopasowania ubranka do figury. Gdy nie możemy zabrać ze sobą milusińskiego na zakupy, powinniśmy go dokładnie zmierzyć, zwróćmy wtedy uwagę na: obwód karku, szerokość klatki piersiowej, obwód w najszerszym miejscu tułowia, długość od nasady szyi aż do ogona. Gdy znamy już dokładne wymiary możemy przystąpić do buszowania po sklepach.

Dobre ubranko powinno charakteryzować się dostosowaniem do trudnych zimowych warunków zaczynając od mrozu (powinno być ocieplone np. podszyte polarem, kożuszkiem czy ociepliną) poprzez zimny wiatr (membrana nieprzepuszczająca wiatru)  kończąc na marznącym deszczu czy mokrym śniegu (membrana wodoodporna). W tym wypadku wełniane sweterki odpadają, pomimo tego, że dobrze grzeją po przemoknięciu bardziej szkodzą pupilowi niż go ochraniają.

Kolorowe ubranka z cienkiego materiału, imitujące skórę, z siateczki, sztucznej przemakającej tkaniny stają się jedynie niepotrzebną fanaberią właścicieli. W takim razie w co najlepiej ubrać psa? Świetnie spełniają się w tej roli pelerynki zapinane pod brzuszkiem na guziczek lub zatrzask, podbite od strony psiego futerka polarem, a od góry posiadające wysokogatunkową membranę ochraniającą przed deszczem i wiatrem. Do zewnętrznej śliskiej warstwy nie przykleja się śnieg a nadmiar ciepła jest usuwany na zewnątrz. Zainwestujmy w dobrej jakości ubranko i bądźmy konsekwentni. Jeżeli założyliśmy psu ubranie na kilka zimowych spacerów musimy ubierać pupila przez cały sezon.

Na popękane od mrozu i soli łapy przychodzą na pomoc balsamy, maści i preparaty na bazie wazeliny, lanoliny lub z propolisem dostępne u każdego weterynarza, w wielu sklepach zoologicznych oraz u psich speców od urody. Kupując taki kosmetyk należy najpierw upewnić się czy faktycznie naszemu pupilowi jest potrzebny, kiedy stosujemy buciki jest zbędny. Podczas mrozu nakładamy na łapki cienką warstwę specyfiku, odczekujemy chwilę aż się lekko wchłonie i możemy ruszać z psem na spacer. Pamiętajmy, żeby stosować kosmetyki tylko w razie konieczności, częste używanie może powodować osłabienie i uwrażliwienie skóry na poduszkach. Psie podbicie staje się wtedy bardziej miękkie i delikatniejsze, co może powodować szybsze odmrożenia. Zwróćmy uwagę na skład maści, nie może zawierać wody ani uczulających składników. Najlepiej najpierw wypróbować odrobinę na psiej skórze.

W przypadku psów małych, krótkowłosych, bez podszerstka, w podeszłym wieku, szczeniaków czy chorych ubranie jest koniecznością, ale kiedy psia odzież staje się niepotrzebną fanaberią, kreowaną przez modę? Wtedy, gdy ubieramy psiaka w krępujące ruchy przebrania, powodujące dyskomfort i stres u zwierząt. Po czym męczymy je na wybiegach, pokazach, czy psich imprezach.

Niektórzy z nas na siłę starają się personalizować zwierzaka, ubierając go tylko ze względów estetycznych bez wyraźnej potrzeby.

Czy strojenie psa jest złe? Raczej nie, ale tylko wypadku, gdy pupilom nie dzieje się krzywda. Zazwyczaj psiaki bronią się przed modną częścią garderoby np. chwytając zębami i odgryzając niewygodne elementy. Czasami dochodzi do tego, że przebrany piesek chowa się zawstydzony w kącie lub patrzy z wyraźnym wyrzutem na właścicieli.

Przemysł modowy namawia nas do kupowania letnich modnych ubranek, wypuszczając serię odzieży, która nijak ma się do potrzeb pupila. Zawsze do tego typu rzeczy powinniśmy podchodzić z rozumem i kierować się dobrem zwierzęcia. Jeśli nasz milusiński nie czuje się dobrze w roli modela pozwólmy mu mieć coś do „powiedzenia” w tej sprawie i nie zmuszajmy go do niekomfortowego odzienia.

Unikajmy ubierania ras psów, których ewolucja przystosowała do życia w chłodzie takich jak: siberian husky, owczarek kaukaski, icelandic sheepdog, itp. Pomimo tego, że w Skandynawii i na Alasce zwyczajem jest ubieranie psów w królicze futerka, w naszym klimacie jest to zupełnie zbędne, bowiem rzadko kiedy temperatury na zewnątrz spadają poniżej -35 stopni, tak jak często to bywa na północy.
Jak to jest z waszymi psami? Czy ubieracie je na zimę w ocieplacze? Jeżeli tak, to w jakie? Uważacie, że ubranka są przejawem próżności właścicieli czy raczej koniecznością?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Jedna odpowiedź do wpisu: Ubranka dla psów- konieczność czy fanaberia?

  1. matchdog pisze:

    Jako polski producent odzieży dla piesków zgadzamy się w 100%, że przy zakupie ubranka najważniejsze są potrzeby naszego zwierzaka. Jego zdrowie, wygoda i dobre samopoczucie są najważniejsze. Pieski ubierajmy, a nie przebierajmy.

Skomentuj