Mroźna i śnieżna zima, to trudny czas nie tyko dla bezdomnych kotów i psów, ale także dla dzikich zwierząt. Zazwyczaj podczas siarczystych mrozów skupiamy swoją uwagę na ptakach. Ludzie na wsiach, w przydomowych karmnikach oraz w miejskich parkach wystawiają ziarno, słoninę, słonecznik, specjalnie karmy w postaci kulek itp. Tymczasem na opiekę także zasługują zwierzęta leśne. Dokarmianie zwierząt sprzyja nie tylko utrzymaniu ich miejscowej populacji, ale także pomaga leśnikom chronić młode sadzonki drzew przed zgryzieniem.
Polski klimat szczególnie w ostatnich latach, złagodniał na tyle, że zwierzęta radzą sobie zimą same. Jednak każdy z nas pamięta zimę ze śniegiem po pas i trudnymi warunkami atmosferycznymi. Przeciętnie w trakcie najchłodniejszych miesięcy w roku przypada około 20 dni głodnych, czyli czas kiedy pokrywa śnieżna uniemożliwia odnalezienie pokarmu zwierzętom roślinożernym. Okres ten najczęściej przypada na przełom stycznia i lutego, dlatego też dzień 11 luty ustanowiono Dniem Dokarmiania Zwierzyny Leśnej.
Kto sprawuje piecze nad dzikimi zwierzętami?
Opieka nad zwierzyną leśną przypada w największym stopniu kołom łowieckim oraz leśnikom. Koła łowieckie odpowiadają za ilość, jakość, rodzaj i rozmieszczenie karmy, natomiast leśnicy kontrolują dokarmianie zwierząt. W niektórych miejscach w Polsce wyznaczone są osobne stanowiska leśniczych odpowiedzialnych jedynie za zwierzęta leśne w danym Nadleśnictwie.
Skoro role troski o naszych dzikich przyjaciół są rozdzielone, to pojawia się pytanie czy każdy z nas może, lub powinien wspomóc na własną rękę, dokarmianie dzikich ssaków? Leśnicy oraz przyrodnicy mają podzielone zdania na ten temat. Dlatego, jeżeli chcielibyśmy dokarmić dzikie zwierzęta w lesie powinniśmy, skontaktować się z najbliższym leśniczym, lub przedstawicielem koła łowieckiego. Osoba ta wskaże nam odpowiednie miejsce oraz doradzi rodzaj karmy.
Kiedy dokarmiać dzikie zwierzęta?
Wolno żyjące ssaki roślinożerne dokarmiane są tylko, podczas najbardziej uporczywych zim. Kiedy pokrywa lodowa i śnieżna jest tak gruba, że uniemożliwia dostęp do pokarmu. Zwierzęta także dokarmiane są na obszarach nizinnych gdzie, poprzez uprzemysłowienie rolnictwa (monokultury roślinne, likwidowanie miedz, alei drzew owocowych, oczek wodnych wśród pól, zagajników) na dużej powierzchni, znajduje się bardzo mała ilość pożywienia.
Gdzie zostawiać pokarm ?
Zazwyczaj w lasach dostępne są paśniki. Są to zadaszone miejsca z dużą przestrzenią na siano, z dodatkowymi pojemnikami na ziarno, lizawki oraz warzywa i owoce. Koła łowieckie zostawiają także siano łąkowe na krzewach i pod drzewami. W niektórych miejscach przed opadami śniegu stosuje się przyorywanie różnych warzyw np. buraków czy ziemniaków, czyli zapas karmy soczystej. Zazwyczaj są to buchtowiska dzików, czyli miejsca gdzie w trawie buchtują (ryją) za pędrakami, ślimakami, drobnymi ssakami oraz korzonkami i bulwami roślin. W porozumieniu z leśnikami na nieużywanych drogach lub liniach oddziałowych (miejsca połączenia dwóch lasów) zostawiane są także warzywa. Podczas dużych mrozów zwierzęta stopniowo odkopują i wygryzają pozostawione dla nich marchewki, buraki, ziemniaki itp.
Karmy nie zostawia się przy drogach, na prywatnych posesjach, niedaleko miast, w parkach miejskich.
Co jedzą zwierzęta w trakcie zimy?
Ulubioną przekąską saren i jeleni są młode pędy sadzonek, wypuszczone przez drzewka jesienią. Szczególnie upodobały one sobie młode jodły, sosny i świerki, dlatego podczas sadzenia nowego lasu, cała powierzchnię ogradza się przed zwierzyną. Pod koniec zimy, zauważa się największą ilość uszkodzonych przez zwierzęta młodych drzew. Spałowanie czyli obgryzanie i obdzieranie kory z drzew to efekt poszukiwania cennych składników odżywczych zawartych w korze. Duże uszkodzenia kory powoduje ciężkie do zabliźnienia się rany i osłabienie młodego drzewa.
W trakcie silnych mrozów i wysokich opadów śniegu głównym pożywieniem umieszczanym w paśnikach jest siano łąkowe. Dostarczane są także owoce np. jabłka, gruszki a także sporo warzyw bulwiastych (ziemniaki) oraz korzeniowych (marchew, pasternak, buraki). Dla dzikich ptaków wysypywana jest mieszanka zbóż, słonecznika, kukurydzy, słonina oraz specjalnie produkowane karmy. Ważnym elementem w jadłospisie dzikich ssaków są mikro i makroelementy znajdujące się w tzw. lizawkach, czyli drewnianych palach na których końcach nasadzone są bryłki soli. Zwierzęta uwielbiają je wylizywać dostarczając sobie niezbędną porcję mikro- i makroelementów.
Leśnicy dbają też o odpowiednią ilość oraz stosunek składników karmy. Należy pamiętać, że zbyt duża ilość pokarmu, który w normalnych warunkach nie znajduje się w lesie może prowadzić do zaburzeń w populacji zwierzyny grubej (duże ssaki leśne). Zbyt duża ilość karmy wpływa na intensywny rozród parzystokopytnych wiosną, a co za tym idzie więcej zwierząt musi ulec odstrzałowi, aby zachować odpowiednia liczebność populacji. Jak wiadomo, człowiek nie jest w stanie, tak dobrze wyregulować ilości zwierząt, jak zrobiłaby to natura w postaci drapieżników. Aktualnie, w Polsce, duże leśne ssaki nie mają naturalnych wrogów, dlatego bez regulacji człowieka mogłyby się rozmnażać do woli, zaburzając naturalną regulację ekosystemów.
Czego nie wolno robić?
Nie wolno wywozić do lasu na własną rękę dużej ilości warzyw. Podczas odwilży nadmiar pożywienia zaczyna się psuć, stwarzając realne zagrożenie dla zwierząt i biocenozy leśnej. Nie powinno się doprowadzać do tego, aby pożywienie zagniwało czy pleśniało w miejscach dokarmiania zwierząt. Nie wolno do paśników wkładać suchego chleba! Pokarm ten bardzo szybko się psuje i pleśnieje, co może doprowadzić do chorób a nawet śmierci dzikich zwierząt! Nie traktujemy lasów i paśników jako dobrego sposobu na pozbycie się zepsutych owoców i warzyw z naszych sadów, działek czy piwnic. Dajemy zwierzętom tylko wartościowe produkty!
Jak widać dokarmianie leśnych zwierząt nie jest prostym zadaniem. Odpowiadają za to profesjonaliści. W celu pomocy dzikiej zwierzynie właśnie do niech w pierwszej kolejności powinniśmy się zwrócić. Pamiętajmy, że przyniesiony pokarm powinien być pełnowartościowy i odpowiednio dobrany. Nie powinien pochodzić z supermarketów lub miejsc gdzie stosowane są chemikalia i konserwanty. Nie dokarmiajmy zwierząt na własną rękę, pozwólmy naturze w pierwszej kolejności zaspokoić ich potrzeby.